Dzisiaj odpowiadam na pytanie, które zadała jedna z osób obserwująca mój profil na FB.
Pytanie brzmi tak jak tytuł tego artykułu:
„Jak sprzedać towar na raty klientowi, który chce go kupić, jest przekonany, ale jest w big-u i nie otrzyma pożyczki, ani nie ma na kogo wziąć rat?”
Bardzo ciekawe pytanie i niestety najprawdopodobniej moja odpowiedź nie do końca spodoba się autorowi tego pytania. Również wszystkie te osoby, które mają podobne wyzwania, mogą być rozczarowane moją odpowiedzią. Jestem tego świadoma i tym bardziej z pełnym przekonaniem udzielę tej odpowiedzi.
Moja odpowiedź brzmi:
Taki klient nie jest Twoim klientem. Nie jest nawet Twoim potencjalnym klientem.
Dlaczego tak uważam ?
Otóż osoba, która jest Twoim prawdziwym, potencjalnym klientem musi spełniać co najmniej 2 poniższe parametry:
- Musi mieć na to pieniądze – być wypłacalna
- Musi danego produktu/usługi potrzebować
Przeanalizujmy więc powyższy przypadek:
- Musi mieć na to pieniądze – być wypłacalna. Z tego co przeczytałam ta osoba nie ma na dany towar/usługę pieniędzy i nie jest wypłacalna. Skąd wiem, że nie spełnia tego warunku? Otóż, jeżeli dana osoba nie ma swojej gotówki, nie może uzyskać pożyczki ani kredytu i nie ma od kogo tych pieniędzy pożyczyć prywatnie – to ja się pytam: Jaki z tej osoby jest klient? Gdzie tu zarobek? Gdzie tu biznes?
- Musi danego produktu potrzebować. Z pytania nie wynika, czy ta osoba potrzebuje tego produktu/usługi czy tylko po prostu chce ją mieć. A to wbrew pozorom bardzo duża różnica.
Pamiętaj – klient to ktoś kto jest w stanie zapłacić za Twój produkt/usługę. Jeżeli „sprzedajesz” coś, wiedząc, że dana osoba nie zapłaci lub będzie miała z tym duży problem, to co to jest za sprzedaż? To jest wciskanie i robienie sztucznego obrotu.
Jeżeli przeczytałeś moją książkę, czytasz moje artykuły, cytaty, byłeś na moim szkoleniu, a może znasz mnie osobiście, wówczas wiesz jakiej sprzedaży uczę. Wiesz jak mocno akcentuję etykę pracy Przedstawiciela Handlowego. Jak ważne są dla mnie wartości, którymi kieruję się zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym.
Sprzedaż to nie wciskanie i radość z cyferek na papierze.
Sprzedaż to DAWANIE – dawanie klientowi tego czego on potrzebuje, dawanie mu swojej wiedzy, swoich usług, swojego czasu, dawanie mu uwagi, dawanie profesjonalnej obsługi posprzedażowej, dawanie efektu WOW. Umiejętne, zgodne z wartością, wycenienie tego co mu dajesz. I jak najbardziej słuszne oczekiwanie, że Ci za tą wartość zapłaci.
Jeżeli będziesz miał pytania w temacie tego artykułu – chętnie na nie odpowiem. napisz na adres ula@firmamuzyk.pl
Komentarze
Comments are closed.