Przygotowałeś swoją listę stu. Zrobiłeś sobie herbatę. Usiadłeś wygodnie na krześle. Uśmiechnąłeś się do siebie na myśl o tym, że za 3 godziny, będziesz miał kalendarz wypełniony spotkaniami. Wybierasz numer do pierwszego potencjalnego klienta, prowadzisz z nim rozmowę i……………spotkanie umówione. Dzwonisz do kolejnego i drugie spotkanie wpisane do kalendarza. Z coraz większą radością i zaangażowaniem wykonujesz kolejne telefony. Po 3 godzinach Ta Dam – Cały tydzień umówionych spotkań. Możesz odpocząć. Pójść na obiad, na spacer, zrelaksować się.
Zbyt piękne, żeby było możliwe? Niestety tak. Co prawda w ciągu 15 lat pracy jako Przedstawiciel Handlowy miałam kilka takich dni. Było ich jednak nie więcej niż 4 albo 5. Tak więc jak widzisz, to raczej piękny sen
Jak zatem jest najczęściej?
No cóż. Jeden klient się umówi, inny powie, że nie bo nie, jeszcze innego nie ma właśnie w biurze lub nie odbiera telefonu. Jednak dosyć często zdarzają się klienci, którzy nigdy nie mają czasu, więc nie mogą się z Tobą umówić. Czyż nie tak jest? Co mówią? No niestety jutro nie mam czasu, proszę do mnie zadzwonić za tydzień to się umówimy. Inny powie, w tym tygodniu nie mogę, w przyszłym jadę na urlop, proszę zadzwonić w przyszłym miesiącu, to zobaczymy co da się zrobić. Jeszcze inny zastosuje taktykę sezonu – wie pan co, teraz mamy sezon, więc nie wiem w co ręce włożyć, proszę zadzwonić za pół roku, będzie spokojniej. Jak dzwonisz za pół roku on mówi – wie pan co, teraz jesteśmy poza sezonem, więc nie mam pieniędzy, żeby cokolwiek kupować. Są klienci, którzy potrafią tak latami przekładać. Oni zabierają Ci najwięcej czasu. A kalendarz świeci pustkami, szef się wkurza, że plany nie zrobione, a Ty przecież tak się starasz. Umawianie z klientami zajmuje Ci większość Twojego czasu pracy. I co, i nic. Kalendarz wciąż pusty. Czy u Ciebie jest podobnie? Jeżeli tak, to dzisiaj podam Ci schemat umawiania, który pomoże Ci w przypadku takich przekładających umówienie się klientów.
Jest to bardzo prosty schemat. Właściwie tylko jedno zdanie.
W momencie jak klient mówi Ci: proszę zadzwonić za tydzień, w przyszłym tygodniu, za dwa tygodnie ( schemat działa najlepiej dla max. 3 tygodni czasu) – Ty mówisz tylko tyle:
To który dzień w przyszłym tygodniu Panu odpowiadałby najbardziej? – jeżeli poda jakiś dzień np. czwartek, mówisz – Wie pan co, to ja mam taką propozycję, umówmy się wstępnie w przyszłym tygodniu na czwartek, 11 lutego na godz, 12.00, a ja dzień wcześniej zadzwonię i potwierdzę to spotkanie.
Najczęściej klient umawia się wtedy bez problemu. Jeżeli jednak powie, no ja nie wiem, czy będę mógł się spotkać, proszę zadzwonić w poniedziałek i się umówimy, Ty mówisz – jest to zrozumiałe dla mnie, że nie jest pan pewny, ponieważ wspominał pan o tym wcześniej. Jednak łatwiej nam obu będzie zmienić termin spotkania niż znaleźć wtedy wolny termin. I Pan i ja jesteśmy osobami zajętymi, więc to będzie korzystniejsze rozwiązanie dla nas obu. Dlatego też zadzwonię dzień wcześniej i potwierdzę nasze spotkanie. Jeżeli nie będzie pan mógł się spotkać, umówimy inny termin.
Sekret tkwi właściwie tylko w jednym zdaniu, którego przedstawiciele handlowi nie zadają:
Wie pan co, to ja mam taką propozycję, umówmy się wstępnie w przyszłym tygodniu na czwartek, 11 lutego na godz, 12.00, a ja dzień wcześniej zadzwonię i potwierdzę to spotkanie.
Jeżeli zastosujesz powyższy schemat, zobaczysz, że 8 na 10 klientów się umówi
Zastosuj i podziel się ze mną efektami.
Jeżeli będziesz miał jakiekolwiek pytania w temacie tego artykułu, chętnie odpowiem. Napisz na adres ula@firmamuzyk.pl
Komentarze
Comments are closed.