Prowadziłam kiedyś szkolenie – cykl 3 miesięczny – dla producenta i hurtowni pościeli. W pakiecie była 1 godzina coachingu dla każdego uczestnika szkolenia. W wyznaczonym terminie szef i szefowa nie mogli wziąć udziału w tym jednogodzinnym coachingu. Przez kolejne miesiące przypominałam co jakiś czas (co ok. 2 tygodnie), jednak ciągle nie mieli czasu. Więc jakiś rok po skończonym cyklu powiedziałam, że jak znajdą czas to ja jestem do dyspozycji, nie będę im tak cały czas zawracać głowy. Jak po kolejnym pół roku w moim CRM wyskoczyło, że mam zaległe 2 coachingi, zadzwoniłam do klienta i umówiłam się na spotkanie. Na spotkaniu powiedziałam, że przyjechałam, ponieważ lubię mieć domknięte sprawy a tutaj wisi mi jeszcze ten coaching. I wtedy klient powiedział: A to Ty nie jesteś jak….(i podał przykład firmy, która robiła mu meble w kuchni i przez dwa lata nie doniosła jednego brakującego elementu. I pewnie już nie przyniesie 🙁 ). Uśmiechnęłam się i powiedziałam – Ja zawsze pamiętam co mam jeszcze do dopracowania. Zapytałam czy chce coaching czy doradztwo czy szkolenie. Powiedział, że tak sobie myślał , że jeżeli ja sobie przypomnę (SIC!) i zapytam, to on by chciał doradztwo biznesowe.
Rozumiesz???? !!!!!!!!!!!!!
Wydawałoby się, że skoro tak długi czas nie miał czasu i nie dzwonił to zapomniał albo już nie chce.
Nie, nie, nie. Klient zawsze pamięta za co zapłacił.
Oczywiście, przez ten czas przeszło mi przez głowę, że może jednak nie do końca był zadowolony ze szkolenia. Może nie zobaczył korzyści. Może oczekiwał czegoś innego. Jednak pomimo to, jak zawsze, zrobiłam wszystko, aby doprowadzić temat do końca. I okazało się, że był bardzo zadowolony i widzi efekty i korzyści. Wyzwaniem był czas i zmobilizowanie się do spotkania 😊
PAMIĘTAJ:
KLIENT ZAWSZE PAMIĘTA ZA CO ZAPŁACIŁ
Nie czekaj, że to klient będzie się upominał, abyś dotrzymał zobowiązania. Nie zakładaj, że może zapomniał. Nie myśl, że jak będzie chciał to zadzwoni. Znajdź sposób, aby ZAWSZE doprowadzić temat do końca.
Zrób teraz rachunek sumienia. Wypisz wszystkich swoich klientów, gdzie jeszcze masz coś do zrobienia. Może to jest mail do napisania, może jakaś informacja, którą obiecałeś zdobyć, może dokończenie jakiegoś projektu, może miałeś się przypomnieć za pół roku a minęły już 2 lata, może…..
Jak już przygotujesz swoją listę, zacznij załatwiać temat po temacie, sprawę po sprawie. Wyznacz termin do którego wszystkie te tematy załatwisz.
I zacznij działać – POWODZENIA!
Jeżeli będziesz miał pytania w temacie tego artykułu – chętnie odpowiem. Napisz na adres: ula@firmamuzyk.pl
Komentarze
Comments are closed.