Postanowiłam napisać ten cykl, ponieważ nawyki to jedna ze składowych podejmowania decyzji. Nawyki mocno wpływają na to jakie decyzje podejmujesz w swojej pracy Przedstawiciela Handlowego.
Oczywiście w życiu mamy bardzo dużo nawyków. Zarówno tych, które nam pomagają, wspierają, budują, jak i tych, których chcielibyśmy się pozbyć, usunąć je z naszego życia. Są też takie nawyki, z których nie zdajemy sobie sprawy, że w ogóle je mamy i że są nawykami. A ostatnia grupa nawyków to nawyki, które dobrze by było, żebyśmy wprowadzili do swojego życia.
Cykl o nawykach Mistrzów Sprzedaży będzie mówił o takich nawykach, które w znacznym stopniu wpływają na zwiększenie zadowolenia z pracy, większą efektywność, większe zarobki, polubienie zawodu Przedstawiciela Handlowego.
Nawyk to umiejętność.
Właściwie to jest coś co sami kształtujemy. Jest wiele nawyków, które przeszkadzają w pracy PH, są też takie, które w tej pracy pomagają. Prowadzą one do osiągnięcia poziomu mistrzowskiego. I na tych drugich skupię się w tych artykułach.
Dzisiaj nawyk pierwszy
Poranne czytanie książki
Poranne czytanie książki nastroi Cię na cały dzień. Najlepiej jak będzie to książka o sprzedaży lub rozwoju osobistym.
Często jak mówię o tym nawyku, PH reagują w jeden sposób – Jak ja mam jeszcze znaleźć rano czas na czytanie książki. Ja ledwo zdążam do pracy na czas.
A jak jeszcze PH jest matką, żoną, ojcem, mężem lub samotnie wychowuje swoje dziecko, to wtedy o czytaniu właściwie nie chce słyszeć. Uważa to za coś zbędnego i niepotrzebnego.
Podaję to tylko jako przykład i zdaję sobie sprawę, że są PH którzy spełniają powyższe parametry, a jednak czytają systematycznie książki.
Od osób, które nie czytają najczęściej słyszę:
– ja nie mam czasu czytać
– no wiesz, ja wiem, że to jest ważne, ale ciągle mam ważniejsze sprawy
– gdybym wiedział co przeczytać to byłoby mi łatwiej
– przecież nie będę dźwigał wszędzie ze sobą książki
– przeczytałem kiedyś jedną i więcej nie będę czytać, bo w każdej książce o sprzedaży jest to samo
Wszystkie te teksty to po prostu wymówki. Wymówki, które najczęściej wynikają z niewiedzy. Tak się niestety dzieje, że w szkole zmuszają nas do czytania lektur, często nudnych, nieciekawych, nie w naszych klimatach a później jeszcze robią z tego kartkówki, klasówki, egzaminy. Tak więc czytanie książek kojarzy nam się często z czymś nieprzyjemnym, niepotrzebnym, nudnym i uciążliwym.
Niestety większość dyrektorów sprzedaży czy właścicieli firm również nie czyta książek sprzedażowych, biznesowych czy rozwojowych. Tak więc, jak mają oni dawać przykład swoim pracownikom. Nie mogą dawać, ponieważ sami nie znają wartości nawyku czytania.
Z wszystkich wymówek jakie słyszę, najczęściej występuje ta:
Ja nie mam czasu czytać książek
Jeżeli Ty, do dzisiaj, również uważałeś, że nie masz czasu czytać książek, ponieważ praca Przedstawiciela Handlowego wygląda jak wygląda, czyli zaczynamy o 8.00, niektórzy o 9.00, niektórzy o 7:00. Jeżeli jesteś śpiochem, to pewnie nie wstajesz o 5:00 – chociaż sugeruję i zachęcam do tego, żeby nauczyć swój organizm wstawania wcześnie, np. o 5:00 w lecie, a w zimie o 6.00. To da Ci co najmniej jedną dodatkową godzinę, która będziesz mógł przeznaczyć np. na czytanie.
Załóżmy, że myślisz sobie teraz, ok, bardzo bym chciał wprowadzić ten nawyk do rozkładu dnia, ale ja naprawdę nie mam czasu czytać książki.
Jakie jest z tego wyjście, jaki jest na to sposób ?
Otóż:
Czytaj tylko – 5 minut.
Czy znajdziesz codziennie 5 minut?
Myślę że tak, a więc czytaj codziennie 5 minut.
Ważne – 5 minut i ani jednej sekundy więcej !!!
Można to zaplanować w ten sposób, że nastawiasz budzik 5 minut wcześniej i pierwsze co robisz jak się obudzisz, to czytasz fragment książki. Czytasz 5 minut.
Innym rozwiązaniem jest rozwiązanie, które zastosował jeden z pracowników w firmie w której szkoliłam. Otóż pierwszą czynnością, którą robił po przyjeździe do pracy było czytanie książki przez 5 minut. Od tego zaczynał swoją pracę.
Jak sam stwierdził, to był super pomysł, ponieważ nie dość, że w 4 miesiące przeczytał książkę (a wcześniej przez kilka lat nie przeczytał ani jednej), to jeszcze każdy dzień w pracy zaczynał z bardzo dobrym nastawieniem.
Ja bardzo często jak ktoś mi mówi, że nie ma czasu czytać, pytam – a 5 minut znajdziesz?
I najczęściej pada odpowiedź – 5 minut to tak, znajdę.
Wtedy mówię, słuchaj, to czytaj codziennie rano 5 minut, tylko 5 minut i ani sekundy dłużej. Przetestuj to przez miesiąc. Przetestuj ten system, zaobserwuj co się wtedy wydarza i porozmawiamy o tym za miesiąc. Jeżeli nie znajdziesz 5 minut, to czytaj 3 minuty. Tyle też wystarczy, aby wypracować w sobie nawyk czytania porannego.
Korzyści z posiadania nawyku porannego czytania książki:
- Nastraja pozytywnie na cały dzień
- Dodaje energii
- Wzbudza motywację
- Edukujesz się
- W ciągu każdego dnia jest szansa na wykorzystanie wiedzy zdobytej podczas porannego czytania książki
Tak więc, postanów, że od jutra będziesz czytał codziennie rano 5 minut.
Jeżeli nie wiesz jakie książki czytać, napisz do mnie, a ja pomogę wybrać Ci od czego zacząć.
Jeżeli będziesz miał jakiekolwiek pytania do tego artykułu, chętnie odpowiem, Napisz na adres ula@firmamuzyk.pl
Komentarze
Comments are closed.